Czy będą nowe windy na Imielinie? Mieszkańcy czekają, ale koszty są ogromne

Ursynów się zmienia – starzeje się jego społeczność, a potrzeba dostępności infrastruktury staje się coraz bardziej paląca. Mieszkańcy apelują o dodatkowe windy na stacji metra Imielin. Czy miasto będzie w stanie odpowiedzieć na te potrzeby?

Niegdyś dzielnica młodych rodzin, dziś Ursynów staje się miejscem życia coraz starszych mieszkańców. Dla wielu z nich poruszanie się po mieście bez barier to kluczowa kwestia. Dlatego też radna dzielnicy, Alicja Sikorska z Koalicji Obywatelskiej, zwróciła się do Zarządu Transportu Miejskiego z pytaniem o możliwość budowy nowych wind na stacji Imielin.

– O potrzebie poinformowali mnie zarówno seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami, jak i rodzice z dziećmi w wózkach. Takie udogodnienia są dziś absolutnie konieczne – podkreśla radna.

W latach 2017–2020 na najstarszych stacjach I linii metra – w tym na Imielinie – zbudowano dodatkowe windy prowadzące z antresoli na poziom ulicy. Jednak na Imielinie szyb powstał tylko po stronie południowej, gdzie znajduje się pochylnia.

Mieszkańcy już wtedy apelowali, że dużo bardziej potrzebna byłaby winda od północnej strony stacji – bliżej skrzyżowania al. KEN z ul. Gandhi, gdzie znajdują się ważne przystanki i urząd dzielnicy.

Kilka lat temu Metro Warszawskie informowało, że budowa wind po północnej stronie stacji może być niemożliwa z powodów technicznych. Brakuje tam przestrzeni konstrukcyjnej, którą można by zaadaptować pod szyby windowe. Wyjątkiem była stacja Ursynów, gdzie układ stacji pozwolił na dobudowanie windy przy każdym wyjściu.

ZTM przyznaje dziś, że budowa wind po północnej stronie stacji Imielin byłaby możliwa, ale wymagałaby realizacji aż trzech dźwigów:

• dwóch z poziomu ulicy na antresolę,

• jednej z antresoli na peron.

Szacunkowy koszt takiej inwestycji to około 10 milionów złotych. To aż 3 miliony za jedną windę – dla porównania, szyb windy dobudowany na stacji Ursynów kosztował w 2019 roku około 670 tysięcy złotych.

Renata Wiśniewska, zastępczyni dyrektora ZTM, przyznaje, że obecnie miasto nie posiada odpowiednich środków finansowych na realizację tego przedsięwzięcia.

– Obecnie ZTM nie dysponuje środkami finansowymi pozwalającymi na realizację tego zadania – podsumowuje.

Choć potrzeba poprawy dostępności stacji Imielin jest oczywista i podnoszona przez lokalną społeczność, to brak środków finansowych wstrzymuje wszelkie działania. Mieszkańcy nie tracą nadziei, że w przyszłości uda się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli wszystkim bez barier korzystać z metra na Ursynowie.