
Budynek stajni dawnego folwarku Moczydło został wpisany do rejestru zabytków, decyzją Jakuba Lewickiego, Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Na razie jednak nie wiemy, kiedy rozpocznie się remont i jaką funkcję stajnia mogłaby pełnić.
Konserwator zabytków podjął taką, a nie inną decyzję, ze względu na wartości historyczne i artystyczne budynku starej stajni folwarku Moczydło, leżącej u zbiegu ulic Moczydłowskiej i Gminnej na Ursynowie. Bogata historia majątku, sięgająca XVIII wieku, związana jest m.in. z zasłużonymi dla Warszawy osobami, mowa tu o Elżbiecie z Lubomirskich Sieniawskiej, rodzinie Potockich i Branickich, czy o Ludwiku Krasińskim. Więcej o przeszłości budynku można przeczytać na stronie MWKZ. W kontekście całej dzielnicy, obiekt to rzadki i jeden z najstarszych śladów pierwotnego jej zagospodarowania - sprzed epoki urbanizacji i włączenia w miejskie granice. Na walory artystyczne składa się natomiast m.in. ceglany detal architektoniczny, ozdobna forma sklepień, artykulacja elewacji. Mimo zniszczeń więźby dachowej i pokrycia, nadal widoczna jest oryginalna bryła oraz konstrukcja.
Zabudowania folwarku należą do miasta, ale mieszkańcy i sami radni dzielnicy nadal nie poznali dokładnych planów, co do niego. Nigdzie nie opublikowano wiadomości, jakoby niedługo miał rozpocząć się remont i czy stajni grozi zawalenie. Budynki niszczeją w zastraszającym tempie, a przecież Warszawa mogłaby starać się o środki na ich ratunek. Paweł Lenarczyk, radny Ursynowa, złożył w tej sprawie interpelację do burmistrza Roberta Kempy. Zaproponował w piśmie, żeby stajnie przekształcić w przyszłości np. w kameralną salę koncertową, bibliotekę bądź Miejsce Aktywności Lokalnej.
Fot Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie