Reklama

Wyłączenie kaloryferów na klatkach schodowych: Przyczyny, reakcje i konsekwencje

07/11/2024 17:21

W ostatnim czasie jedna z ursynowskich spółdzielni – Spółdzielnia Mieszkaniowa "Koński Jar - Nutki" – podjęła kontrowersyjną decyzję o wyłączeniu ogrzewania na klatkach schodowych w niektórych swoich budynkach. Mimo że początkowo mogłoby się wydawać, że chodzi o oszczędności, powód jest zupełnie inny. Jak się okazuje, celem było zabezpieczenie starej instalacji cieplnej przed awariami, które, jak twierdzi administracja spółdzielni, są często powodowane przez... palaczy papierosów.

Powód decyzji: Zabezpieczenie przed awariami

Spółdzielnia Mieszkaniowa "Koński Jar - Nutki" zakręciła grzejniki na klatkach schodowych w budynkach z osobnymi pionami grzewczymi. Wysokie bloki na Ursynowie Północnym charakteryzują się dużymi, oszklonymi ścianami klatek schodowych, przez które ciepło łatwo ucieka na zewnątrz. Jednak, jak wyjaśnia Agnieszka Dziuba z działu technicznego SM "Koński Jar - Nutki", to nie straty ciepła były głównym powodem. Problemem są różnice temperatur wynikające z otwierania okien na klatkach schodowych przez palaczy papierosów, co powodowało liczne awarie instalacji.

"Nasze bloki mają prawie 50 lat, a instalacja cieplna jest równie wiekowa. Mieszkańcy często wychodzą na klatki, palą papierosy i zostawiają okna otwarte. To prowadzi do ogromnych różnic temperatur, które w przeszłości powodowały pękanie grzejników i zalewanie bloków. Dlatego zdecydowaliśmy się na wyłączenie ogrzewania, aby chronić instalację"

Przedstawicielka spółdzielni przypomina, że w szczególnie mroźne zimy dochodziło do licznych awarii. W skrajnych przypadkach pękały grzejniki zamontowane przy oszklonych ścianach klatek schodowych, odcinając dostawy ciepła do mieszkań. Spółdzielnia obiecuje jednak, że jeśli nadejdą mrozy, kaloryfery zostaną ponownie włączone, a na razie stara się przekonać mieszkańców do nieotwierania okien.

Reakcje mieszkańców: Podzielone opinie

Decyzja o wyłączeniu kaloryferów spotkała się z mieszanymi reakcjami lokatorów. Jedni rozumieją, że jest to podyktowane względami technicznymi, a inni skarżą się na zimno, które już odczuwają.

"Na mojej klatce są nieszczelne drzwi ewakuacyjne, przez które ucieka ciepło. Mieszkam na parterze i bardzo to odczuwam. Nikt nas nawet o tym nie poinformował" 

Inny lokator obawia się, że wyłączone kaloryfery przyczynią się do wychłodzenia jego mieszkania, szczególnie w sytuacji, gdy ściana sypialni dziecięcej sąsiaduje z klatką schodową.

"Jeśli klatka będzie zimna, będę musiał mocniej podkręcić grzejniki u siebie. Jakie więc to oszczędności?" 

Z kolei niektórzy mieszkańcy są bardziej wyrozumiali.

"Mnie to nie przeszkadza. W końcu na klatkę wychodzi się ubranym, a jeśli można zaoszczędzić, to tym lepiej"

Jednak są też głosy wskazujące na potrzebę utrzymania minimalnego ogrzewania.

"Powinno być choćby trochę ciepła, żeby w całym budynku była równowaga cieplna i ciepło nie uciekało z mieszkań" 

Co robią inne spółdzielnie?

Inne spółdzielnie na Ursynowie również podejmują działania mające na celu racjonalne wykorzystanie energii cieplnej. Prezes SMB "Imielin", Rafał Januszkiewicz, zaznacza, że decyzje dotyczące ogrzewania są podejmowane wspólnie z mieszkańcami.

"Staramy się, żeby to lokatorzy decydowali. Jeśli chcą grzać, grzejniki są włączone, ale nie na pełną moc. Musimy unikać szoku termicznego, gdy wychodzimy na klatkę. Odpowiednia temperatura musi być zachowana" 

Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wyżyny" już dawno wyłączyła grzejniki na wyższych kondygnacjach, gdzie ciepło naturalnie wędruje do góry. Na parterze i pierwszej kondygnacji kaloryfery jednak grzeją, aby zapobiec napływowi zimna.

"Nie planujemy całkowitego wyłączenia ogrzewania, bo zimne klatki schodowe odbierają ciepło z mieszkań. To byłoby bez sensu" 

Ocieplenie czy oszczędność?

Spór o ogrzewanie klatek schodowych na Ursynowie pokazuje, jak trudne jest znalezienie kompromisu między komfortem mieszkańców a koniecznością oszczędzania i dbania o wiekową infrastrukturę budynków. Wyłączanie kaloryferów ma swoje uzasadnienie techniczne, ale wiąże się z wieloma kontrowersjami. Najważniejsze wydaje się utrzymanie równowagi i dialog z mieszkańcami, aby wspólnie podejmować decyzje, które będą najbardziej korzystne dla wszystkich stron.

 

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 07/11/2024 17:33
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iursynow.pl




Reklama
Wróć do