
Mężczyznę Sąd skazał jeszcze w 2021 roku, ale od tamtej pory nie stawił się on w wyznaczonym zakładzie karnym. W "odnalezieniu drogi" pomogli mu dzielnicowi.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa jeszcze w 2021 roku skazał 52-latka na karę 10 dni pozbawienia wolności. W wyroku sąd wyznaczył konkretny termin, w którym mężczyzna powinien stawić się w placówce penitencjarnej. Ten dorosły delikwent postanowił jednak zignorować nakaz sądu, chcąc nacieszyć się wolnością. Chociaż miałby to już dawno za sobą, gdyby postąpił inaczej. Dziesięć dni to nie dziesięć lat...
W związku z tą sytuacją, ursynowscy dzielnicowi ustalili miejsce pobytu mężczyzny i pojechali go odwiedzić na ul. Polinezyjską. 52-latek był w mieszkaniu. Dzielnicowi powiadomili go o przyczynach zatrzymania, a następnie przewieźli do komisariatu przy ul. Janowskiego. Po wykonaniu czynności został przewieziony do wskazanego w nakazie zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe dni.
Źródło: KRP II
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie