
Choć przed wojną był otwarty, dziś na co dzień jest zamknięty. Mieszkańcy Ursynowa wzięli sprawy w swoje ręce i walczą o wolny dostęp do Parku Natolińskiego. Jest już petycja do ministra skarbu, który jest właścicielem terenu.
Od czasu zakończenia II wojny światowej, władze stalinowskie zamknęły park dla mieszkańców, a polityka ograniczonego dostępu do parku jest kontynuowana do dnia dzisiejszego, co może budzić zdumienie i nie znajduje żadnego uzasadnienia. Park Natoliński powinien spełniać wiele ważnych funkcji, w tym rekreacyjno-wypoczynkową, zdrowotną, estetyczną, ekologiczną. Może być miejscem spotkań, w którym panuje cisza pozwalająca mieszkańcom na regenerację sił – czytamy w piśmie.
Obecnie park otwierany kilka razy w roku podczas specjalnych spacerów z przewodnikiem, które odbywają się od maja do września. Oburzeni mieszkańcy Ursynowa twierdzą, że zamykanie parku jest niezgodne z konstytucją: Brak dostępu do parku jest sprzeczny z konstytucyjnymi prawami obywatelskimi, prawem do swobody poruszania się na terenie kraju – czytamy w petycji.
Pomysł mieszkańców Ursynowa popierają radni oraz burmistrz dzielnicy. W zeszłej kadencji z inicjatywy Nasz Ursynów park został udostępniony zwiedzającym. Do tej pory w wycieczkach organizowanych przez urząd dzielnicy Ursynów wzięło udział kilka tysięcy osób.
Petycję można podpisać TUTAJ.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie