Reklama

Licytacja bazarku Na Dołku zostanie unieważniona?!

06/03/2021 12:00

Licytacja bazarku Na Dołku zostanie unieważniona?!

Licytację bazarku Na Dołku zwyciężyło Stowarzyszenie Kupców - Inwestorów Giełdy "Na Dołku". Chcą z tego zrezygnować! Jakie mają powody?

Walka o to miejsce trwała dłuższy czas. W końcu licytację bazarku Na Dołku wygrało Stowarzyszenie Kupców - Inwestorów Giełdy "Na Dołku", chcą jednak to unieważnić. Dlaczego? Przez uchybienia etyczne i prawne. Tego typu problemy zgłaszał też radny Ursynowa Piotr Karczewski, którego oferta została przebita. Na terenie Radia Kolor w tej sprawie wypowiadał się Marek Polanowski, prezes stowarzyszenia:

Pan radny biorąc udział w przetargu działał ewidentnie na naszą szkodę. Jego głównym celem miało być podbicie ceny bazarku, doprowadzenie stowarzyszenia do upadłości. Pan radny działał z premedytacją, bo był prezesem stowarzyszenia, zrobił wiele złego i za to został wydalony i to jest jego odwet.

Tymczasem pan Karczewski stawia zupełnie odwrotną tezę. Sądzi, że członkowie ugrupowania nie spełniali wymogów do uczestniczenia w przetargu...

Stowarzyszenie złożyło oświadczenie, że nie jest zadłużone w stosunku do miasta i skarbu państwa. Takie oświadczenie było obowiązkowe. Okazało się, że jest zadłużone. Dzień przed licytacją wpłaciło jakąś sumę mówiąc, że już nie jest zadłużone. Natomiast ja wysłałem tydzień wcześniej prośbę z informacją publiczną do Zarządu Dróg Miejskich, aby to sprawdzić. 3 godziny po licytacji dostałem informację, że stowarzyszenie wciąż jest zadłużone.

Kłopot wydaje się być złożony. Prezes wspomnianego stowarzyszenia twierdzi, że za jego "władzy" bazarek przechodził najlepsze czasy i chciałby przywrócić to miejsce do tamtego stanu.

Czy w takim razie stowarzyszenie, robiąc wszystko, aby radny nie wygrał, miało świadomość, iż i tak sobie nie poradzą z utrzymaniem bazarku? Stosowne pisma odwoławcze zostały już wysłane dwa dni przed podpisaniem umowy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Zobacz także:

Czekamy na Park im. Romana Kozłowskiego