
Gdy policjanci odebrali zgłoszenie o kradzieży, dokonanej w jednym z lokali handlowo-usługowych na ul. Maślaków, od razu zabrali się do pracy.
Kiedy funkcjonariusze z ursynowskiego komisariatu odebrali zgłoszenie, zareagowali bez wahania. Chodziło o kradzież telewizora w jednym z punktów handlowo-usługowych przy ul. Maślaków. W sprawę zaangażowali się również dzielnicowi. Po przeanalizowaniu zgłoszenia, mundurowi podjęli ustalenia i sprawdzenia. Dzięki dobremu rozpoznaniu lokalnego środowiska, dość szybko udało się wytypować osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa.
Asp. Iwona Kijowska z KRP II przekazała, że policjanci pojechali z wizytą do mieszkańca ul. Surowieckiego, aby zweryfikować swoje przypuszczenia. Gdy mężczyzna otworzył drzwi, unikał kontaktu wzrokowego i zachowywał się nerwowo. Zapytany o sprawę kradzieży telewizora oświadczył, iż sprawa jest mu nieznana.
Zachowanie 39-latka nie zmyliło jednak funkcjonariuszy, którzy przeszukali mieszkanie. Praktycznie od razu, w sypialni, na ścianie odkryli prowizorycznie zamontowany odbiornik. Umocowany był za pomocą opasek zaciskowych. Złodziej w końcu przyznał się do winy, ale nie umiał wytłumaczyć, dlaczego postąpił jak postąpił.
Skradzione mienie wróciło do właściciela, a sprawca kradzieży odpowie za swoje czyny. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Fot. KRP II
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie