
– Nie chcę, żeby moje dzieci przed smogiem „chroniły” wyłącznie procenty zanieczyszczenia podawane w TVN24 czy kosztujące tysiące złotych drony, poprzez które władze miast będą obserwować dym z komina. Dlatego zgłosiłem w ramach budżetu partycypacyjnego Warszawy projekt tzw. wież antysmogowych, czyli po prostu oczyszczaczy powietrza. Wsparli mnie kupcy z ursynowskiego bazarku Na dołku. Bo nie zamierzają sprzedawać swoim wieloletnim klientom marchewki ze smołą! – tłumaczy Piotr Karczewski, radny PO z Ursynowa i szef stowarzyszenia kupców „Na dołku”.
Wieża antysmogowa to projekt Holendra Daana Roosegaarde. Została przetestowana już m.in. w Rotterdamie. Wieża ma 7 m wysokości i 3.5 metra szerokości. Zadaniem tego jonizatora jest rozpraszanie jonów dodatnich, do których przyczepiają się cząsteczki smogu. Jony te są następnie przyciągane przez wieżę, która jest naładowana ujemnie.
By działać wymaga energii, której wielkości nie znamy. Koszt jednej wieży wynosi wg Filipa Pele, radnego Białołęki, 250 tys. zł, a w zgłoszeniu radnego Piotra Karczewskiego do budżetu partycypacyjnego 300 tys. zł.
W całej Warszawie zgłoszono kilkanaście takich projektów, w tym trzy na Ursynowie: na Kopie Cwila, Puławska róg Kajakowej, park Przy Bażantarni.
Jaki będzie efekt działania wież? Oto wybrane krytyczne wypowiedzi mieszkańców oceniających
pomysł:
- Lepiej eliminować przyczyny, a nie skutki.
- W Chinach, gdzie testowano te wieże, okazało się, że mają bardzo małą skuteczność.
- Powietrze nie jest oczyszczone nawet przy samej wieży. Są badania, które to potwierdzają. Nie chciałbym, aby publiczne pieniądze były inwestowane w rozwiązania, które są nieskuteczne. Trzeba mieć świadomość, że jest dużo firm, które obiecają wszystko, aby tylko sprzedać swój produkt. Nie można obiecywać mieszkańcom, że siedząc na ławkach wokół wieży będą oddychać czystym powietrzem!
Czy autor tego projektu pracuje lub ma jakąś prowizje od firmy, która sprzedaje wieże antysmogowe, czy po prostu chce za prawie 1 milion złotych oczyścić ze smogu po fragmencie wielkości małego boiska (90 x 90 x 90 m), w każdym z 3 obszarów Ursynowa? Wieża ma oczyszczać w ciągu godziny 30 tys. m sześc. powietrza. Wysokość wieży wynosi 7 m, a więc obejmie parter i pierwsze piętro. Jedno dzielenie i wiemy, że oczyszczenie powietrza do tej wysokości zajmie powierzchnię ok. 4225 m kw. A zatem zasięg oddziaływania wyniesie 65 m. Kolejna wieżę można by więc ustawić w odległości 130 m. Na 1 hektarze zmieszczą się 2,16 wieży. Powierzchnia Warszawy to 517 km kw. Jeden km = 100 ha. A zatem 517 x 216 = 111 672. Dla zapewnienia powietrza bez smogu na wysokości do pierwszego piętra Warszawa potrzebuje 111 tysięcy 672 wież. Koszt jednej wieży ma wynieść 300 tys. złotych. Na tę inwestycję, nie licząc corocznych kosztów eksploatacji, trzeba by było wyłożyć 33,5 mld zł.
Aby dostarczyć prąd do tych wież trzeba jeszcze postawić elektrownię. A to dodatkowy wydatek. Ile smogu wyprodukuje dodatkowa elektrownia, to się dopiero okaże w zależności od użytego paliwa.
Andrzej Rogiński
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie