
Do napadów na kobiety dochodziło od kilku tygodni w różnych miejscach na Ursynowie. Ostatni miał miejsce we wtorek 19 czerwca ok. północy. Napady miały miejsce na ulicy, a także na klatce schodowej. Sprawca pozostawał nieuchwytny, mimo że przypadkowi przechodnie próbowali go zatrzymać. Wreszcie w ubiegłym tygodniu policji udało się go zatrzymać. Nie przyznał się do winy. Został jednak rozpoznany przez cztery pokrzywdzone kobiety. Sprawcą okazał się 31-letni Sebastian S., który rok temu wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.
Przestępstwa, których się dopuścił zakwalifikowano jako działanie w warunkach recydywy, grozi mu do ośmiu lat więzienia. Tymczasem został aresztowany na 2 miesiące.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie