
Swego czasu nakręciłem pewien film w lesie kabackim, gdzie pies wbrew zakazowi, próbuje wejść do nory borsuka:
Obecnie na Ursynowie trwa wielki spór o to, czy powinno się wchodzić do Lasu Kabackiego z psami, mimo, że jest oficjalny zakaz.
Wystarczy poczytać komentarze pod jakąkolwiek dyskusją znalezioną w internecie, pokaże to nam, że my, Polacy jesteśmy po prostu narodem bezsensownych pieniaczy, oczywiście nie wszyscy, mała część jeszcze nie zapomniała, co to znaczy argument i kompromis.
Reszta - nieważne czy zwolennicy czy przeciwnicy obecności psów w lesie kabackim, mają wiele określeń na przedstawicieli odmiennego zdania - oszołomy, półgłówki - to tylko najłagodniejsze z cytatów.
Może tak w końcu przedstawiciele wszystkich instytucji oraz mieszkańców wypracowaliby jakieś wspólne stanowisko?.
Bo powiedzieć, że zwolennicy psów w lesie to wariaci, a przeciwnicy to oszołomy, tak to każdy potrafi, z reguły tylko przed monitorem komputera.
Może ze wszystkich opinii powstałby jakiś mniej więcej jeden wspólny głos rozsądku, może niekoniecznie taki, by pies biegał wolno po lesie i wchodził do nor, gdzie mógł stracić życie, były też przypadki zagryzienia saren przez psy.
Może jednak warto rozważyć jakieś inne rozwiązania z tymi psami.
Jedno jest jasne, dopóki część osób nie przestanie spędzać swojego życia na portalach społecznościowych i tam głosić swoich bezsensownych teorii tak za czy przeciw psom w lesie, a instytucje nie będą udawać, ze problemu nie ma, to się nigdy nic nie zmieni, a dyskusja będzie sięgać coraz większej żenady.
Krzysztof Twardowski, mieszkaniec Ursynowa od 1981
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie