Reklama

Budżet Partycypacyjny na Ursynowie - dla mieszkańców czy urzędników?

16/05/2016 10:35

Nowa edycja budżetu obywatelskiego na Ursynowie budzi ponownie emocje. Projektodawcy są niezadowoleni z weryfikacji projektów. Zarzucają władzom dzielnicy antyobywatelską postawę.

Na stronie internetowej Urzędu Dzielnicy Ursynów poinformowano o weryfikacji projektów w ramach budżetu partycypacyjnego na 2017 r. W tegorocznej edycji na Ursynowie zgłoszono 194 projekty, z czego w weryfikacji szczegółowej zostało poddanych 174 projekty. Spośród tej liczby aż 91 projektów (czyli  prawie 53%) zostało zweryfikowanych negatywnie.

W poszczególnych obszarach Ursynowa pozytywnie zweryfikowano: 12 projektów na Zielonym Ursynowie, 20 projektów na Wysokim Ursynowie Północnym, 14 projektów na Wysokim Ursynowie Południowym, a 37 na ogólnodzielnicowym poziomie.

Zgodnie z regulaminem budżetu partycypacyjnego każdy projektodawca w przypadku negatywnego wyniku weryfikacji szczegółowej ma prawo do złożenia w formie elektronicznej lub pisemnej wniosku o ponowną analizę. Wniosek określający zakres ponownej weryfikacji wraz z uzasadnieniem, należy złożyć do Burmistrza Dzielnicy Usynów do dnia 17 maja 2016 r. Ponowna weryfikacja projektu będzie prowadzona po uzyskaniu pozytywnej opinii Zespołu, a jej wynik ma charakter ostateczny.

Wśród negatywnie zweryfikowanych projektów są m.in. Miasteczko Ruchu Drogowego, Sale Gimnastyczne dla Mieszkańców, Po prostu grilluj, Minibus Krasnowola, Śpiewający Ogród, Naturalny plac zabaw „Na górce”, Rowerowe Miasteczko Ruchu Drogowego i park rekreacyjny na Kazury zamiast nowej zabudowy, Ławki wynalazców przy Parku Polskich Wynalazców. Są to projekty osób, które często angażują się w oddolne inicjatywy lokalne, m.in. Paweł Lenarczyk, Aneta Chodorowska, Hanna Wróbel, Jan Mieczysław Ławrynowicz, Ewa Sulej,  Krzysztof Olędzki, Radosław Wałkuski, czy  Kinga Sydrych-Stolarek z Zielonego Ursynowa.

Informacja o tak dużej ilości negatywnie zweryfikowanych projektów zirytowała projektodawców, którzy zaczęli poddawać w wątpliwość sens angażowania się w sprawy lokalne. Stowarzyszenie Nasz Ursynów na swojej stronie internetowej opublikowało nawet poradnik jak składać wnioski o ponowną weryfikację projektów. W sobotę obyło się spotkanie, na którym projektodawcy wymienili się opiniami o tej sytuacji i zapowiedzieli wzajemne wsparcie przy pisaniu odwołań. Zaproponowano nawet wysłanie wspólnego listu w tej sprawie do burmistrza dzielnicy i prezydenta stolicy.

Przypominamy, że niedawno na Ursynowie radni koalicji rządzącej Ursynowem (Platformy Obywatelskiej, Projektu Ursynów i Teresa Jurczyńska-Owczarek) zawnioskowali o wstrzymanie od realizacji projektu, który został wybrany w zeszłym roku największą ilością głosów na południowym Ursynowie - „Bezpieczne przejścia dla pieszych i pasy rowerowe
na ul. Stryjeńskich”. Ta sprawa wzbudziła także wiele kontrowersji, tym bardziej, że rok wcześniej projekt został pozytywnie zaopiniowany przez urzędników.

 

Po publikacji wyników weryfikacji na stronie Obywatele Ursynowa i Budżet partycypacyjny w Dzielnicy Ursynów na Facebooku natychmiast rozgorzała dyskusja, w której przeważają negatywne opinie. Internauci zarzucają burmistrzowi Robercie Kempie tendencyjność w ocenie projektów i antyobywatelską postawę.

 

Przytaczamy kilka przykładowych opinii:

Piotr Skubiszewski:

Wydaje mi się, że miasto w zeszłym roku działo pod publiczkę, bo były wybory. Nie odrzucano dlatego dużej ilości projektów. W tym roku wyborów nie ma, a BP to problem, to weryfikuje się negatywnie. W tym roku nawet kwestionuje się te wybrane rok temu - patrz case Stryjeńskich. Anty obywatelska warszawska władza pokazuje swoją prawdziwą twarz. Jak będą wybory to znowu zrobią coś pod publiczkę, będą "citizen friendly", będą się uśmiechali by kupić wasze głosy. Nikt nie oczekuje, żeby wszystkie projekty były pozytywnie zweryfikowane, ale skoro BP istnieje, to urząd powinien pomagać mieszkańcom, aby ich projekty mogły zostać zrealizowane i pozytywnie zweryfikowane. Jak czytam niektóre wpisy osób, uzasadnienia do weryfikacji, to jest wrażenie jakby szukano po prostu argumentów aby nie realizować niektórych projektów. Powoływanie się na koncepcje, które nie istnieją jest mało przekonywujące. Jest wrażenie MY - URZĄD - ONI OBYWATELE.

Radosław Wałkuski:

Im bardziej zagłębiam się w kartę weryfikacyjną projektu, tym bardziej widzę, że negatywna weryfikacja jest rozciągniętym do granic nieprzyzwoitości szukaniem "haków" na to, żeby projekt został odrzucony.

Krzysztof Olędzki:

Mnie odrzucono 15 podpisów bo kilka wyszło poza linie może o 2 mm.

Aneta Chodorowska:

Dla mnie cała ta sprawa jest niezrozumiała ! Mój projekt odpadł bo podałam miejsce, w którym projekt nie może zostać zrealizowany. Poprzednim roku również na etapie weryfikacji projektu zostało zmienione miejsce, osobiście przekazał mi to Pan Kempa a później dzwonił urzędnik czy się zgadzam na tą zmianę ( czyli miejsce wyznaczone przez nich, i te same, które podałam w tym roku). A teraz totalna cisza, brak kontaktu i rozmów!! Oczywiście zdaje sobie sprawę, że komuś jest na rękę wykluczyć konkurencje ale czy nawet w BP będziemy się droczyć i przepychać bo mamy inne poglądy na pewne sprawy w naszej dzielnicy?!

Jan Mieczysław Ławrynowicz:

Znamy już wyniki szczegółowej weryfikacji projektów do budżetu partycypacyjnego w Dzielnicy Ursynów na rok 2017, aż 91 projektów zweryfikowanych negatywnie...

Hanna Wróbel:

Najbardziej tutaj motywujące jest jak osoby, które nie przygotowały nigdy żadnego projektu, nie przeczytały pewnie nic więcej z projektu niż jego tytuł, wypowiadają się, że dobrze że tyle projektów odrzucono, bo były i tak głupie, źle przygotowane, niepotrzebne, nieopłacalne i takie tam i wiedzą to od razu na pierwszy rzut oka. Ja myślę, że w kolejnej edycji wszyscy, których projekt został w tym roku odrzucony złożymy wspólnie projekt "Budowy hipermarketu na miejskim gruncie". To powinno być realne i opłacalne i to już na pierwszy rzut oka.

Ewa Sulej:

Nie liczyłabym zbytnio na odwołania. Jeśli weryfikuje je ta sama instancja, wynik jest przesądzony. Odwołania powinny być np. do CKSu.

Piotr Janowski:

A najgorsze jest to, że nawet pozytywnie zweryfikowane, wygrywające projekty już na etapie realizacji, na wniosek dwójki radnych mogą zostać przez Radę uwalone ...

Bartosz Dominiak:

W tym roku po raz pierwszy można się odwoływać do negatywnych weryfikacji. Warto z tego uprawnienia korzystać, bo wiele projektów został odrzuconych ze słabymi uzasadnieniami ze strony Urzędu.

 

Źródło: Nasz Ursynów

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iursynow.pl




Reklama
Wróć do