I jak tam sprawdzają się ci dietetycy i jak wyglądają wizyty? Ja szukam kogoś dla mojego narzeczonego. W jego przypadku też niestety cukrzyca jest największym problemem. Do tego dochodzi jeszcze nietolerancja laktozy i to, że jest wybredny - nie przepada za warzywami. Sama już nie mam pomysłu co przygotowywać do jedzenia, żeby dodatkowo nie zaszkodzić, dlatego pomyśleliśmy właśnie o dietetyku. Tym bardziej, że przecież spróbować nie zaszkodzi, a pierwsza wizyta nie musi być w żaden sposób wiążąca na przyszłość?
I jak tam sprawdzają się ci dietetycy i jak wyglądają wizyty? Ja szukam kogoś dla mojego narzeczonego. W jego przypadku też niestety cukrzyca jest największym problemem. Do tego dochodzi jeszcze nietolerancja laktozy i to, że jest wybredny - nie przepada za warzywami. Sama już nie mam pomysłu co przygotowywać do jedzenia, żeby dodatkowo nie zaszkodzić, dlatego pomyśleliśmy właśnie o dietetyku. Tym bardziej, że przecież spróbować nie zaszkodzi, a pierwsza wizyta nie musi być w żaden sposób wiążąca na przyszłość?