
Na Ursynowie doszło do nocnego włamania, które zszokowało mieszkańców. 45-letni mężczyzna, znany z wcześniejszych przestępstw, wspólnie ze swoją 27-letnią wspólniczką, włamał się do lokalu gastronomicznego przy ul. Ciszewskiego. Włamywacze wynieśli cenny sprzęt elektroniczny oraz gotówkę, co właściciele odkryli z przerażeniem następnego dnia rano. Straty oszacowano na ponad 7 tysięcy złotych.
Policja natychmiast rozpoczęła działania operacyjne, które szybko przyniosły rezultaty. Funkcjonariusze ustalili tożsamość sprawców na podstawie zebranych dowodów, w tym nagrań z kamer monitoringu i zeznań świadków. 45-latek i jego młodsza wspólniczka, którzy od dłuższego czasu prowadzili wędrowny tryb życia, wpadli w ręce policji zaledwie kilka dni po dokonaniu kradzieży.
Mężczyzna, który miał już bogatą kartotekę kryminalną, został natychmiast zatrzymany i osadzony w areszcie na trzy miesiące, zgodnie z decyzją mokotowskiego sądu. Jego 27-letnia wspólniczka, której przeszłość kryminalna była znacznie mniej barwna, została objęta dozorem policyjnym.
Teraz oboje czekają na proces, a jeśli zostaną uznani za winnych, grozi im nawet do 10 lat więzienia. Wydarzenie to wywołało poruszenie wśród lokalnej społeczności, która liczy na szybkie i sprawiedliwe rozwiązanie tej sprawy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie