
Szpital Południowy: władze stolicy nadal go nie odzyskały. Na 300 łóżek, jest w nim na razie 9-10 pacjentów. Co się dzieje?
Od paru miesięcy Warszawa próbuje odzyskać Szpital Południowy, który został "siłą" przejęty przez rząd. Już dwa razy wysyłano wniosek do ministra zdrowia o jego zwrot, ale to nic nie dało. W rozmowie z TVN24 wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska opowiedziała trochę o sytuacji:
Od bardzo wielu dni, a właściwie tygodni, w szpitalu, który ma 300 łóżek, jest 10-20 pacjentów, a od ostatnich dni dosłownie 9-10. Ten szpital stoi pusty i generuje olbrzymie straty finansowe. Rozumiemy przez to kwoty wielu milionów złotych. Zwracaliśmy się do pana Niedzielskiego parokrotnie, aby oddał nam szpital w momencie, gdy epidemia ustąpiła. Usłyszeliśmy, że szpital pozostaje w rękach rządu, będzie nadal zarządzany przez rządową pełnomocnik, bo - uwaga - czeka na czwartą falę pandemii.
Ratusz posiada informacje o tym, że aktualnie straty w placówce wynoszą około 10 milionów złotych. Pełnomocnik złożyła natomiast pismo, które informuje, że do końca 2021 roku będzie to około 20 milionów złotych...
Masz newsa dot. Ursynowa? Napisz do nas: [email protected]
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie