
Mieszkańcy południowej części Kabat z niepokojem obserwują prace porządkowe prowadzone przez dewelopera Longbridge na terenach położonych poniżej ul. Kabackiej. Chociaż przedstawiciele firmy zapewniają, że to jedynie porządkowanie gruntu, wśród sąsiadów narasta fala spekulacji na temat ewentualnej inwestycji budowlanej. Czy na tych terenach rzeczywiście mogą powstać nowe osiedla?
Tydzień temu informowaliśmy o karczowaniu terenów na południe od boiska szkolnego przy ul. Zaruby. Właściciel, firma Longbridge, prowadziła tam prace porządkowe, obejmujące usuwanie śmieci i wycinkę drzew, których cięcie nie wymaga zezwoleń.
Wycinka sanitarna służy prześwietleniu, przerzedzeniu i pielęgnacji zieleni oraz uporządkowaniu terenu. Zmagamy się z problemem zaśmiecania naszych gruntów przez osoby postronne – tłumaczy Marcin Szulc, prezes Longbridge.
Dziś mieszkańcy dostrzegli sprzęt karczujący kolejny obszar położony bliżej ul. Kabackiej. W związku z tym na forum "Obywateli Ursynowa" pojawiły się spekulacje, że wkrótce może rozpocząć się tam budowa osiedli mieszkalnych.
Obawy mieszkańców są jednak nieco na wyrost, ponieważ obecny miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jasno określa przeznaczenie tych terenów. Uchwalony w 2008 roku dokument stanowi, że obszar położony poniżej ul. Kabackiej może być przeznaczony jedynie na zieleń oraz infrastrukturę sportowo-rekreacyjną.
W przybliżeniu 2/3 terenu jest przeznaczone pod usługi sportu, a reszta pod zieleń. Zabudowa mieszkaniowa nie jest możliwa – potwierdził burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
Plan miejscowy dopuszcza jedynie budowę infrastruktury sportowej (np. boiska, siłowni plenerowej) oraz drobnej zabudowy usługowej do 7 metrów wysokości, jak np. pawilon socjalny czy kawiarnia. Bez zmiany planu miejscowego niemożliwe jest uzyskanie pozwolenia na budowę osiedli mieszkalnych.
Pomimo obowiązującego planu miejscowego, istnieje kilka sposobów, które potencjalnie mogłyby umożliwić zabudowę mieszkaniową na tych terenach:
Wniosek o zmianę planu miejscowego Właściciel gruntów może wystąpić o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jednak jest to proces długotrwały i wymagający zgody rady miasta. Biorąc pod uwagę ochronę terenów przed Lasem Kabackim, mało prawdopodobne jest, by taka zmiana została zaakceptowana.
Procedura Lex Deweloper Ustawa ta pozwala na szybkie wydawanie pozwoleń na inwestycje mieszkaniowe, nawet wbrew ustaleniom miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Jednakże wymaga to spełnienia szeregu warunków, m.in. przeprowadzenia konsultacji społecznych i uzyskania zgody rady miasta. Na razie Longbridge nie złożył takiego wniosku, a ustawa Lex Deweloper obowiązuje jedynie do końca tego roku.
Zamiana gruntów z miastem W przeszłości Longbridge przeprowadził podobną operację, oddając miastu teren pod boisko szkolne przy ul. Zaruby w zamian za inną działkę, gdzie możliwa była zabudowa mieszkaniowa. Jednak obecnie nie ma informacji, by taki scenariusz miał miejsce w odniesieniu do gruntów na południe od ul. Kabackiej.
Na chwilę obecną Longbridge oficjalnie deklaruje, że prowadzone prace są jedynie porządkowe i nie związane z żadną inwestycją mieszkaniową.
Odbywa się to w tym samym trybie jak przy ul. Zaruby. Prowadzimy prace zgłoszone do urzędu miasta, posiadamy opinię dendrologiczną i ornitologiczną – zapewnia prezes Longbridge.
Czy w przyszłości podejmie próby przekształcenia terenu na potrzeby mieszkaniówki? Czas pokaże. Jak dotąd, plan miejscowy stanowi twardą barierę dla jakiejkolwiek intensywnej zabudowy. Mieszkańcy mogą spać spokojnie – przynajmniej na razie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie