
To, co dzieje się w ursynowskiej oświacie śmiało można nazwać skandalem. Wczoraj na zebraniu Rady Szkoły w Gimnazjum nr 96 im. Krystyny Krahelskiej rodzice dowiedzieli się, że szkoła, do której chodzą ich dzieci, została postawiona w takiej samej sytuacji, co CIX LO im. Heleny Modrzejewskiej (czytaj: Pikieta w obronie CIX LO im. Heleny Modrzejewskiej). W piśmie, które dotarło do Gimnazjum nr 96, znajduje się plan na otwarcie w roku szkolnym 2015/2016 tylko jednej klasy terapeutycznej. Dwie pozostałe klasy mają mieć charakter „zwyczajny”. A placówka ta przecież ma pełnić rolę szkoły terapeutycznej, która stwarza warunki wyrównania szans edukacyjnych.
Nie ma słów jakimi można wyrazić, jak takie szkoły jak Gimnazjum nr 96 wspomaga ucznia, jak buduje jego wartości, jak rodzic z dnia na dzień widzi, że dziecku wreszcie chce się chodzić do szkoły!
Ludziom, którzy nie spotkali się w swoim życiu lub u swoich dzieci z takimi dużymi dysfunkcjami i problemami w uczeniu się ich dzieci, mówią „z dysleksji się wyrasta”. Otóż się nie wyrasta! I ogrom walki, siły, jakie muszą takie dzieci włożyć w coś pozornie dla innych prostego jest niewiarygodnie duży – żali się nam pani Paulina Fedorowicz, przedstawicielka Rady Rodziców gimnazjum przy ul. Wokalnej 1.
Rodzice mają słuszne obawy, sądząc ze przez stopniowe wygaszanie szkół terapeutycznych, mogą one w końcu zostać zlikwidowane zupełnie. Jutro o godz. 13:00 w Urzędzie Dzielnicy odbędzie się w tej sprawie spotkanie burmistrza Ursynowa z dyrektorami ursynowskich szkół. Rodzice gimnazjalistów niestety nie będą mogli zabrać głosu podczas tej debaty.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie