
Jak wynika z raportu naukowców z Samodzielnego Zakładu Entomologii Stosowanej Wydziału Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu SGGW 40 proc. kleszczy jest nosicielami boleriozy. A jest ich coraz więcej. Sprzyjają temu ciepłe zimy. Kleszcze nawet pół roku mogą przetrwać bez jedzenia, dobrze regenerują się i dostosowują do środowiska. Ich naturalnym wrogiem są mroźne zimy, ale coraz ich mniej w naszym klimacie. Do rozprzestrzeniania się kleszczy przyczynia się odwiedzanie przez dzikie zwierzęta ludzkich siedzib. Także psy i koty mogą przenosić samicę kleszcza, z której rozwija się kilka tysięcy jaj.
Walka z kleszczami jest bardzo trudna, nie pomagają ani wrotycz, ani lawenda, zapach waniliowy wręcz je wabi. Może pomóc jedynie chemia. Preparaty, które zawierają duże stężenie substancji czynnej DEET, to jedyny polecany obecnie skuteczny środek przeciwko kleszczom.
W Warszawie największym siedliskiem kleszczy są lasy Bielański i Kabacki
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie