
Powiem Wam, że w dni takie jak ten jestem bardziej niż zwykle dumna z tego, że jestem Polką z tego, że od zawsze jest w nas Polakach tyle dobra. Wczoraj oglądałam dokument o Powstaniu Warszawskim - a w nim okrucieństwa powstania, wypowiedzi ocalałych Powstańców… było to z jednej strony straszne- ich świadomość tego, że i tak się zginie, ból patrzenia i bezradności w momencie, kiedy giną dzieci, giną śmiercią głodową i nikt nie może nic zrobić… tylko czekać. Czekać na wyrok. Z drugiej strony wypowiedzi Powstańców i ich niesamowite historie o pięknie ludzi, Polaków, ich gestów. O tym jak jeden drugiemu pomagał , że nie było dzikiej walki o zjedzenie jak największego kawałka chleba tylko chęć podzielenia się nim z bardziej potrzebującymi. Choć w potrzebie wszystkiego byli oni wszyscy.
Zawsze, kiedy myślę o tamtych czasach, tamtych ludziach zastanawiam się czy my docieniamy to co mamy? Przecież 70 lat temu Warszawa była zrównana z ziemią- nie było nic!!! A teraz mamy wszystko! Wszystko! A i tak narzekamy! Nie doceniamy, nie widzimy. No masakra! Może warto się się obudzić i zacząć doceniać małe szczęścia, które kiedyś dla nich były niewyobrażalne, szczęścia, które mamy dzięki Nim i Ich determinacji, odwadze,wierze.
Nie wiem jak Wy, ale ja czasami zatrzymuje się i patrze - wtedy widzę bardziej - piękno wolności, chwil, które tak łatwo przeoczyć będąc w wirze konsumpcjonizmu czy po prostu będąc w amoku pracy.
Zastanawiam się jak my możemy teraz Im się odwdzięczyć pokazać, że było warto. Rozwiązanie (moim zdaniem) wbrew pozorom nie jest trudne. Po prostu doceniajmy to co mamy! W ten sposób docenimy to co Oni dla nas zrobili. Oni mieli nadzieje, my mamy już realną szansę - szansę życia pełną piersią, pełną swobodą! Miłego weekendu i łapcie chwile!:)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie