
Zdaje się, że w Park im. Romana Kozłowskiego niefortunnie stał się jednym z ulubionych miejsc wandali.
Radny Dzielnicy Ursynów m.st. Warszawy - Bartosz Zawadzki - zwrócił uwagę na poważny problem. Chodzi o antyukraińskie napisy, które zaczęły pojawiać się na elementach małej architektury (tj. ławkach, koszach na śmieci itd.) w północnej części Parku im. Romana Kozłowskiego (skwer po północnej stronie Kopy Cwila).
Jest to nie tylko akt wandalizmu wymierzony w publiczne mienie, a więc wspólne dobro, ale także przejaw wrogości wobec naszych przyjaciół z ogarniętej wojną Ukrainy.
- zaznaczył urzędnik w apelu o pilne usunięcie napisów.
Napisy, które można było w ostatnim czasie zobaczyć w Parku im. Romana Kozłowskiego, brzmią między innymi tak: "Ukradlina", "Upadlina", czego zresztą ciężko nie kojarzyć z nazwą danego kraju i "nie odbierać, jako nawiązania do antyukraińskich nastrojów, szerzących się w niektórych grupach społecznych".
Radny Bartosz Zawadzki wskazał, iż napisy umieszczono na naprawdę wielu obiektach, co każe przypuszczać, "iż autor kierował się wyjątkową zajadliwością i ewidentnie chciał dopuścić się prowokacji". Stąd też urzędnik poprosił o jak najszybszą interwencję, ponieważ napisy godzą w dobre relacje społeczne i nastrój tego miejsca.
Zdjęcie Ilustracyjne
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie