
Wiosna na Ursynowie w pełni, a tężnie wciąż nie zaczęły swojej działalności. Kiedy mieszkańcy będą mogli ponownie skorzystać z inhalacji i poczuć się jak w Ciechocinku? Tężnie „Maciejka” i „Natolinka”, które powstały w ramach Budżetu Obywatelskiego, miały rozpocząć swoją działalność 15 kwietnia. Niestety, plany się zmieniają. Z powodu opóźnień, obie tężnie nie ruszą ani w marcu, ani w kwietniu.
Po zimowej przerwie tężnie w parku Jana Pawła II oraz przy Lasku Brzozowym miały wznowić działalność 15 kwietnia. Tak stanowił regulamin Budżetu Obywatelskiego, ale dzielnica zastrzegła sobie możliwość zmiany tego terminu. W tym roku terminy te zostaną przesunięte.
Głównym powodem opóźnienia jest harmonogram prac przygotowawczych zaplanowanych na kwiecień, w tym konserwacja instalacji i uzupełnianie solanki. Mieszkańcy, którzy od lat korzystają z inhalacji, cierpliwie czekają na rozpoczęcie sezonu.
„Teraz jeszcze za wcześnie, ale z dnia na dzień robić się będzie coraz cieplej, coraz słoneczniej, więc mam nadzieję, że w kwietniu będzie już można posiedzieć i posłuchać tych uspokajających dźwięków wody lejącej się po tężni” – mówi pani Barbara, która codziennie dogląda „Maciejki”.
W kwietniu obie tężnie przejdą kompleksowy przegląd po zimie. Sprawdzona zostanie instalacja elektryczna, wyczyszczone zostaną zbiorniki wody opadowej, a także przeprowadzona kalibracja systemów rozprowadzających solankę. Dodatkowo solanka zostanie uzupełniona – 3 metry sześcienne w tężni „Natolinka” oraz 5 metrów sześciennych w większej „Maciejce”. W trakcie sezonu poziom solanki będzie na bieżąco korygowany w zależności od parowania i warunków atmosferycznych.
„To minimalne ilości pozwalające na rozpoczęcie sezonu. Po trzech miesiącach użytkowania solanka będzie wymieniana, co gwarantuje optymalne stężenie minerałów” – wyjaśniają urzędnicy.
W tym roku tężnie zostaną otwarte nieco wcześniej niż w poprzednim roku – 1 maja 2025 roku. Dlaczego dopiero wtedy?
Obiekty te mogą działać nieprzerwanie, jeśli temperatura nie spada poniżej -5°C, a takie temperatury mogą występować jeszcze w marcu, a czasami nawet w kwietniu. Dlatego ich funkcjonowanie od początku maja jest w pełni uzasadnione, by uniknąć uszkodzenia instalacji. W kwietniu rozpocznie się rozruch tężni, a ewentualne usterki będą naprawiane przed rozpoczęciem sezonu.
„Obiekty będą gotowe na początek maja, a w razie potrzeby serwisant będzie miał zapas solanki” – mówi Paweł Ciach, rzecznik dzielnicy Ursynów.
Tężnie „Maciejka” i „Natolinka” powstały w ramach Budżetu Obywatelskiego, a ich utrzymanie w sezonie 2024-2025 wynosi ponad 115 tysięcy złotych. Kwota ta obejmuje prace rozruchowe, codzienne utrzymanie oraz zabezpieczenie na zimę.
Czy tężnie naprawdę wpływają na zdrowie? Eksperci mają różne zdania. Choć niektórzy uważają, że działanie małych tężni w parkach nie przynosi znaczących efektów zdrowotnych, zauważają ich pozytywne właściwości rekreacyjne i estetyczne. Mimo to, przyciągają one osoby starsze, które wierzą w ich dobroczynne działanie. Tężnie stają się miejscem spotkań, relaksu i poprawy nastroju.
„Mimo że wartość zdrowotna małych tężni jest dyskusyjna, stanowią one świetne miejsce do odpoczynku i integracji mieszkańców” – mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny.
Choć ich wpływ na zdrowie jest wątpliwy, to tężnie na Ursynowie cieszą się dużą popularnością i stanowią ważny element przestrzeni rekreacyjnej, w której mieszkańcy mogą odpocząć, zrelaksować się i cieszyć chwilą w otoczeniu natury.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie