
Czasem wystarczy tylko iskra, żeby wszystko spłonęło...
Pożar 600-letniego dębu Mieszko I zatrwożył wszystkich - i mieszkańców i ludzi doceniających naturę. Wspomniany dąb jest cennym pomnikiem przyrody, to jedno z najstarszych drzew w Polsce. Drugi, zaraz po Upartym Mazurze, pod względem wielkości dąb szypułkowy na Mazowszu.
Co się właściwie stało? Strażacy dostali telefon o godz. 3 w nocy z niedzieli na poniedziałek, że pali się dąb. Akcja ugaszania ognia trwała aż do godziny 7.30. Trzeba było odciąć część pnia, żeby uratować Mieszka. Mimo to drzewo jest teraz w poważnym stanie, pożar bardzo je zniszczył i nie wiadomo, czy się nie zawali.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie