
Ostatni wypadek na al. Komisji Edukacji Narodowej, w którym zginęło dziecko, zbulwersował opinię publiczną i zmobilizował do działania Zarząd Dzielnicy.
Burmistrz Ursynowa Piotr Guział wystąpił do miasta o środki na wybudowanie sygnalizacji świetlnej przy skrzyżowaniu al. KEN z ul. Artystów.
Al. KEN była groźna od lat, choć statystyki nie umieszczają jej w pierwszej dziesiątce najniebezpieczniejszych ulic Warszawy . Natomiast sam pamiętam wypadki śmiertelne, które tam miały miejsce.
Taka sytuacja, jaka miała miejsce na KEN 9 czerwca, to klasyk wypadków samochodowych na nieoznakowanych sygnalizacją świetlną przejściach, gdy jeden samochód zatrzymuje się przed pasami, a drugi, jadący obok tego nie robi.
W przypadku przejść oznakowanych sygnalizacją świetlną tez dochodzi do wypadków, bo kierowcy i pieszemu wydaje się, że jeszcze zdąży.
Światła i inne gwarantujące bezpieczeństwo drogowe gadżety to jedno a świadomość ludzi, to drugie i zupełnie niezależne od pierwszego.
Bezpieczeństwo na drodze powinno być wpajane w szkołach i w domu . Ojciec jadący samochodem z dzieckiem i przyspieszający przed pasami, powinien się dobrze zastanowić, jaki przykład daje dziecku. A szkoła powinna uczyć, że bezpieczna jest tylko pusta droga i zielone, a nie pomarańczowe światło.
Mamy znikomą kulturę zachowywania się na drodze i dotyczy to zarówno pieszych, jak i kierowców.
Dlatego światła, barierki, słupki i radary przed niczym nas nie uchronią, gdy nie zaczniemy chronić się sami.
Onufry Ursynowski
fot. Wikimedia Commons
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Znam kobietę, która opiekuje się dzieckiem, którego matka straciła życie w wypadku na KEN.